15 stycznia 2011
(…) Poloneza czas zacząć !
? Bo coś w szaleństwach jest młodości,
Wśród lotu wichru, skrzydeł szumu,
Co jest mądrzejże od mądrości,
I rozumniejsze od rozumu ? ?
Nadchodzi długo wyczekiwana chwila… rozlega się muzyka Wojciecha Kilara do słów ?Pana Tadeusza?, na twarzach potęguje skupienie.. i wreszcie nastaje czas, kiedy dzieciństwo mierzy się z dorosłością.
Niby wszyscy tak dobrze sobie znani, a w ten wieczór jakże inni – odświętnie ubrani. Panowie w garniturach i krawatach; Panie – w sukniach wieczorowych i fantazyjnie upiętych kokach.
Ta sceneria wprowadza nas w niepowtarzalny klimat. Chciałoby się powiedzieć, ze tutaj nie liczy się nic, oprócz dobrej zabawy w której towarzyszy wyjątkowa i niespotykana sympatia i kurtuazja. Wszyscy stawiamy pierwsze, pełne obawy kroki. Chcemy za wszelką cenę udowodnić sobie oraz innym, że damy radę, bowiem tym krokiem wkraczamy jednocześnie w swoje dorosłe życie. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie ono łatwe. Tak jak wspólnymi siłami przygotowywaliśmy się do udanego układu poloneza, tak samo przez całe nasze życie przygotowujemy się do uzyskania kompendium wiedzy w naszym dorosłym życiu.
I nastał dzień, kiedy za to wszystko możemy podziękować naszym Nauczycielom.
Część artystyczną przygotowaliśmy wspólnie. Nie brakowało pomysłów na jej przebieg. Chcąc wprowadzić wszystkich w dobry nastrój zaprezentowaliśmy scenki z życia szkoły, oraz pokaz taneczny. Nie zabrakło podziękowań dla naszej kochanej pani Dyrektor, pana Wychowawcy jak również pozostałych Nauczycieli, którzy przez te wszystkie lata starali się przekazać nam pewne wiadomości oraz wartości moralne. Kształtowali Oni w nas takich Sokratesów, którzy w nierozerwalny sposób łączyli myśli z działaniami, dlatego dzisiaj potrafimy powiedzieć głośno co myślimy, zgodnie ze swoją zasadą.
W tym szczególnym dla nas dniu, nie zabrakło również przemowy Pani Dyrektor, która w swojej krótkiej, ale jakże esencjonalnej przemowie odwołała się do wartości człowieka. Uświadomiła nam, że są chwile, kiedy jesteśmy ?deptani?, ?gnieceni?, kiedy czujemy się bez wartości, ale to wszystko jest nieważne. Niezależnie od tego czy jesteśmy brudni czy czyści, wysocy czy mali, grubi czy chudzi ? nigdy nie tracimy naszej wartości. Ceną naszego życia, nie jest to jak wyglądamy ani to co posiadamy, tylko to co zrobiliśmy i czym potrafimy dzielić się z drugim człowiekiem.
Pani dyrektor przypomniała nam, że w każdej sytuacji są obok nas ludzie, którzy może nie są najlepsi, najbogatsi, najmądrzejsi, ale są to osoby, które chcą naszego dobra, pomagają nam i zawsze są obok nas.
Nasz czas w murach tej szkoły powoli dobiega końca. Jestem jednak przekonana, że dzięki ludziom tutaj poznanym i wspólnie przeżytym chwilom to miejsce nigdy nie zostanie przez nas zapominane. Z radością i tęsknotą będziemy do niego wracali w myślach i wspomnieniach.
Kamila Oruba