14 października 2009
Dzień Edukacji Narodowej
?Sztuka tkwi nie tylko w posiadaniu wiedzy, ale także w przekazywaniu jej?
Cyceron
14 października w Zespole Szkół im. Jana Pawła II był dniem dość nietypowym, z tego głównie powodu, że od rana szkoła tętniła życiem.
Co w tym dziwnego? Dzień jak co dzień, lecz nie do końca…
W tym dniu nie odbywały się zwykłe zajęcia dydaktyczne, a mimo to uczniowie licznie przybyli do szkoły, aby uczestniczyć w akademii z okazji Dnia Nauczyciela. W ten sposób zrobili nam , nauczycielom, najwspanialszy prezent.
W części oficjalnej głos zabrała Pani Dyrektor Danuta Janik, która podziękowała nauczycielom za duże zaangażowanie w pracę dydaktyczno-wychowawczą szkoły, sumienność i kreatywność w pełnieniu powierzonych obowiązków. Niezwykle miłym akcentem było wręczenie wyróżnionym nauczycielom oraz pracownikom obsługi i administracji nagród Dyrektora Szkoły.
Z kolei Pani Burmistrz Małgorzata Reczko wręczyła nagrodę Burmistrza Miasta Pani Dyrektor Danucie Janik, życząc sukcesów i wytrwałości w realizacji podejmowanych działań. Były miłe słowa, życzenia i kwiaty. Nie zapomniano również o uczniach mających szczególne osiągnięcia naukowe, artystyczne i sportowe. Ilość przyznanych uczniom stypendiów świadczy o tym, że mamy niezwykle uzdolnioną i pracowitą młodzież.
W części artystycznej zadebiutowali uczniowie klas pierwszych gimnazjum. Choć trema była ogromna, zachowali się jak na prawdziwych profesjonalistów przystało. W wierszach i piosenkach dla nauczycieli i o nauczycielach odkryli ,że uczestnicząc w lekcjach można zdobyć nie tylko wiedzę o świecie, ale także dobrze się bawić. Nie zapomniano o żadnym nauczycielu, miło było usłyszeć słowa:
?Kochana pani polonistko, ja dla pani zrobię wszystko,
Choćbym w męczarniach miał skonać,
będę po nocach kuł Redutę Ordona??
albo
?Matematyko, ty potęgo magiczna,
jesteś wymierna i logiczna??
czy też
?Historia to piękna nauka,
w której wciąż prawdy się szuka??
Istotę relacji uczeń ? nauczyciel najlepiej opisali prowadzący uroczystość komentatorzy:
?Nauczyciel nie miałby racji bytu bez swego ucznia. I w ten oto sposób od niepamiętnych czasów tworzą jedno – uczeń i nauczyciel. Uczeń Platon miał swego Sokratesa, Aleksander Wielki był uczniem Arystotelesa, Jasiu Potocki ? umilał? życie profesor Ostrowskiej. Upływają lata, zmieniają się nazwiska, ale relacje pozostają bez zmian. Jedni chcą jak najwięcej nauczyć, drudzy wytężają cała swą inteligencję, żeby nic z tego nie wyszło. I od wieków trwają obok siebie wieczni antagoniści złączeni niewidzialną nicią wiedzy, którzy żyć bez siebie nie mogą. Co ich łączy? Szkoła, to oczywiste?.
Pozostaje nam wierzyć że relacje te przyniosą prawdziwy pożytek dla obu stron: uczniów i nauczycieli. Z niecierpliwością czekamy na kolejny Dzień Edukacji. Czym tym razem uczniowie nas zaskoczą?