31 sierpnia 2008
Cudze chwalicie…
Pan Iksiński po powrocie z zagranicznych wojaży zaprosił znajomych na grilla. Zapytany- podczas konsumpcji swojskiej kiełbasy- o wrażenia z podróży po krajach Europy, odparł szczerze: ?Nie wiem, jeszcze nie wywołałem filmu?. Wielu rodaków, zwłaszcza młodych, mając do wyboru urlop gdzieś w Polsce lub ofertę zagraniczną biura podróży, wybiera to drugie. Turcja, Egipt, Chorwacja, nawet Karaiby to miejsca często odwiedzane przez zazwyczaj narzekających na brak funduszy Polaków. Znamienne ,że kiedy pytam uczniów, kto był w Gnieźnie, Biskupinie, Malborku czy na polach Grunwaldu, tylko nieliczni podnoszą palce do góry. Nie miejsce w tym artykule, by rozważać, dlaczego tak niechętnie poznajemy rodzime zabytki i krajobrazy, ani dlaczego tak mało uczniów wyjeżdża gdziekolwiek. W paru zdaniach chciałbym udowodnić, jak wiele dobrego dokonało się w turystyce i wypoczynku w ostatnim czasie.
Pierwszy mit: w Polsce brak bazy dla młodego turysty!
Nieprawda, od szesnastu lat jako opiekun SKPTSM organizuję dwutygodniowe obozy wędrowne w okresie wakacji. Czy to w Bieszczadach, czy na Roztoczu, Kaszubach i w Wielkopolsce funkcjonują szkolne schroniska młodzieżowe oferujące wysoki standard i niskie ceny za noclegi już od 8 złotych za osobę. Mit drugi: zimne morze, za niskie góry, dzikie kąpieliska.
Bardzo nieprawda. Nawet w Beskidzie Niskim czy Wyspowym są tak trudne szlaki i podejścia, że po kilkugodzinnej wędrówce śpiewa się, że ??tych gór mam dość?. W naszym rzekomo zimnym i brudnym Bałtyku w lipcu tegoż roku kąpaliśmy się aż miło, a plaże (naprawdę piękne) były wypełnione ludźmi. Dziś gminy, w obrębie których leżą jeziora i płyną rzeki, dobrze wiedzą, że na turystyce się zarabia. Nie spotyka się więc kąpielisk, na których nie byłoby ratowników
Mit trzeci: w Polsce drożej. Trudno rozmawia się o kosztach. Można wszak wynająć apartament na Helu za 200 złotych od osoby, ale można też przenocować komfortowo na Wałowej w centrum Gdańska za 15 złotych. Można odbyć rejs motorówką przy molo w Sopocie za 30 złotych od osoby, ale można też wynająć wóz drabiniasty na piękną przejażdżkę za 150 złotych dla całej grupy. Dobrze przygotowany letni wypoczynek wcale nie musi być drogi. Mit czwarty: nie ma czego zwiedzać. Z tym twierdzeniem na pewno nie zgodzą się uczestnicy tegorocznego obozu wędrownego po Kaszubach, Pomorzu i Warmii. Już pobyt w mało znanym Szymbarku dostarczył nam niezapomnianych wrażeń. Choćby skansen ze słynnym ?domem na głowie?, najdłuższą deską świata, fotelem i stołem Noblisty(Lecha Wałęsy),bunkrem organizacji Gryfa Pomorskiego i Domem Sybiraka. Jak pięknym miastem jest Gdańsk, nie trzeba przekonywać, a już jego panorama z wieży Kościoła Mariackiego(największego w Polsce) to widok niezapomniany. Gdańsk to i słynne Krzyże, i Dwór Artusa, i Długi Targ z Neptunem, i oczywiście rzesze turystów z całego świata. Zamek w Malborku, piękny Elbląg, Starówka w Olsztynie-czy naprawdę nie ma czego zwiedzać?!
Mit piąty: brudno. Tak, niestety. Mimo skoku cywilizacyjnego, jest jeszcze wiele do zrobienia, co zależy głównie od nas. Mogę zapewnić, że wszędzie gdzie byliśmy, nasza młodzież dawała przykład najwyższej kultury osobistej, porządku i poszanowania mienia. Mówiono wręcz, że tak zorganizowanych grup młodzieży już nie ma.
Koniec z mitami. To był siedemnasty obóz wędrowny SKPTSM i ciągle mi mało poznawania piękna naszego kraju, nowych szlaków, zamków, pałaców, bazylik i kościołów, dworów i skansenów .Mało mi też kolejnych grup uczniów zainteresowanych wędrówką po Polsce. Jeżeli zdrowie pozwoli i jeżeli znajdzie się grupa dwudziestu uczniów(zawsze była), i jeżeli wesprze nas finansowo Rada Miasta to i w przyszłym roku ruszymy na szlak.
Tą drogą dziękuję Radzie Miasta i Dyrekcji Zespołu Szkół za pomoc w organizacji tegorocznego obozu.
Tadeusz Pawłowski