10 września 2017
Obóz kondycyjno-szkoleniowy w Chochołowie 2017
W dniach 4-10 września został zorganizowany obóz kondycyjno-szkoleniowy w Chochołowie, w którym udział wzięli uczniowie klasy II liceum.
W poniedziałek wieczorem po przyjeździe zajęliśmy miejsca w domkach i zorganizowaliśmy ognisko. Następnego dnia, wypoczęci, wyruszyliśmy na wycieczkę do Doliny Chochołowskiej. Widoki były niesamowite, a trasa łatwa i przyjemna, w sam raz na rozpoczęcie obozu. Co prawda w drodze powrotnej złapał nas deszcz, ale uczniom prewencji woda nie straszna. W drugim dniu naszego pobytu mieliśmy zajęcia ze strzelectwa. Mogliśmy spróbować naszych sił w strzelaniu z pistoletów takich jak M4 i KBKS. Okazało się, że część z nas ma wrodzone umiejętności strzeleckie. W czwartek odwiedziliśmy wielopokoleniową firmę rodzinną, w której z ojca na syna przechodzi przywilej rzeźbienia w drewnie. Zwiedziliśmy również Muzeum Powstania Chochołowskiego, w którym dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy o życiu codziennym w dawnych czasach na terenie Chochołowa. Przyszło nam także zobaczyć warsztat pani Anieli Stanek, która zdobyła wiele nagród w ogólnopolskich konkursach malowania na szkle. Później w ośrodku mieliśmy zajęcia z paintballa. Parę osób zakończyło zabawę z siniakami, ale dobra zabawa wszystko nam wynagrodziła. Następnego dnia pojechaliśmy do Zakopanego aby wejść na szczyt Gubałówki. Wszyscy weszliśmy bez problemu na górę gdzie mogliśmy podziwiać piękne widoki zwłaszcza, że pogoda nam dopisała. Po zejściu wszyscy mieliśmy czas wolny na Krupówkach żeby kupić sobie pamiątki z gór. Wieczorem tego dnia odwiedził nas żołnierz elitarnej jednostki GROM, który ma za sobą wiele misji zagranicznych w ramach paktu północnoatlantyckiego. Opowiedział nam o swojej służbie i rekrutacji do GROM-u. W sobotę mieliśmy szkolenie wysokościowe. Część z uczniów za pierwszym razem miała pewne wątpliwości ale przy drugim zjeździe wszyscy zachowywali się już jak zawodowi komandosi. Odbyło się również strzelanie z pistoletu GLOCK. Następnego dnia niestety musieliśmy się pożegnać z Chochołowem i wracać do domu lecz nigdy nie zapomnimy jak ciekawie spędziliśmy ten tydzień.